In vitro

Przez polskie media przetoczyła się ostatnio debata na temat zapłodnienia in vitro. Wiele osób widzi w tym zagładę ludzkości i złamanie podstawowych norm etycznych. Inni upatrują szansy dla osób chcących mieć własne potomstwo, ale w jakiś sposób ograniczonych przez naturę. Pora wreszcie zmierzyć się z tym problemem, bo państwo nie może być obojętne wobec jego skali. Zapłodnienie in vitro polega z grubsza na tym, że komórka jajowa i plemnik zostają połączone w warunkach laboratoryjnych, a dopiero później wszczepione w ciało matki. Medycyna dostała narzędzie do walki z obniżeniem płodności u wielu osób. Powodowane ono jest zanieczyszczeniem środowiska, złym odżywianiem i trybem życia ludzi. Obrońcy życia poczętego twierdzą, że przez in vitro zabija się nienarodzone dzieci, ponieważ wiele komórek ginie podczas różnych etapów zapładniania. Jednak czy jest to wystarczający argument dla osób starających się o potomstwo. Chyba nie. Dzięki zapłodnieniu in vitro co roku przychodzi na świat kilkaset tysięcy dzieci. Moim zdaniem jest to wystarczający powód, żeby zacząć podchodzić do tej terapii z należnym szacunkiem. Wcześniejsze odkrycia medycyny również były szeroko krytykowane, a teraz cieszą się powszechnym uznaniem i ratują wielu osobom życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *